Po chwilowym zachłyśnięciu się nowoczesną medycyną i chemicznymi lekami – coraz częściej wracamy do naturalnych metod leczenia i profilaktyki wielu chorób. Do łask wraca także wiele produktów, które w lat PRL nie miały szans istnienia na rynku spożywczym.

Jednym z takich produktów, który może świętować swój powrót zarówno w leczeniu, jak i w kuchni, jest bez wątpienia olej lniany.

Niestety – jeśli produkt nie był używany przez nasze matki (w domu rodzinnym) bardzo często mamy problem z prawidłowym użyciem takich produktów spożywczych w sposób odpowiedni.

Przeważnie jest tak, że znajdujemy na półce sklepowej nowy produkt i kupujemy go z ciekawości, albo dlatego, że słyszeliśmy o nim pozytywne opinie. Jednak jeśli ma on faktycznie być dla nas źródłem zdrowia i bogactwa składników odżywczych – musi być spożywany w odpowiedni sposób. I właśnie to stwierdzenie idealnie pasuje do oleju lnianego.

Jeśli chcemy faktycznie skorzystać z niezwykłych właściwości, jakie posiada olej lniany – musimy wiedzieć o nim jedną, najważniejszą sprawę. Jaką? Otóż taki olej musi być zimnotłoczony. Zbyt wysoka temperatura pozbawi go wszystkiego (lub prawie wszystkiego), co w nim najcenniejsze.

Z tego samego powodu olej lniany należy spożywać tylko i wyłącznie na zimno. Nie nadaje się on do smażenia, ani pieczenia. Najlepiej jest dodawać go do różnego rodzaju sałatek. Jest jednak spora grupa osób, które piją olej bez niczego. Taka forma spożywania oleju lnianego jest polecana zwłaszcza dla osób, które borykają się z problemem nadwagi.

Jeśli zatem skusiły Cię właściwości tego świetnego oleju – pamiętaj, że możesz z nich skorzystać tylko poprzez zakup odpowiednio przygotowanego oleju i spożywanie go na zimno. Warto także zwrócić uwagę na to, ile czasu upłynęło od terminu tłoczenia (im mniej, tym lepiej).